Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2015
Dystans całkowity: | 688.16 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 23:15 |
Średnia prędkość: | 29.60 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.64 km/h |
Suma podjazdów: | 6635 m |
Maks. tętno maksymalne: | 190 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 158 (79 %) |
Suma kalorii: | 13458 kcal |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 49.15 km i 1h 39m |
Więcej statystyk |
Dystans31.34 km Czas01:00 Vśrednia31.34 km/h VMAX48.86 km/h Podjazdy276 m
Pętla Niekłań - Świerczów
Wyszedłem kilka minut po 19. Już zrobiło się nieco przyjemniej, bo w dzień jest przegięcie. Dzisiaj trochę mocniej pojechałem kilka kawałków. Ogólnie, jak słońce chyli się ku zachodowi to jest ok. W sumie to o takich porach najlepszy klimat do jazdy jest.
Dystans46.93 km Czas01:33 Vśrednia30.28 km/h VMAX51.19 km/h Podjazdy510 m
Mniów
Uff.. wreszcie. Prawie zapomniałem jak mój rower wygląda. To przerażające jak człowiek potrafi się rozleniwić, a jak przejedzie się choćby kawałek zdaje sobie sprawę jakie to lenistwo głupie :)
O 16:30 temperatura 37*C, ale już 17:20 to 31*C. To znak, że padało, zresztą czuć było w powietrzu. Jak to zwykle bywa pada praktycznie wszędzie dookoła tylko nie na mojej ulicy. I faktycznie sporą część trasy miałem po mokrym asfalcie. Duchotę dało się odczuć, bo cała wilgoć parowała, ale mimo wszystko bardzo fajnie :) Powrót Odrowążkiem.
A to znak, że jesień tuż, tuż...
Jesień is coming © szkielko
O 16:30 temperatura 37*C, ale już 17:20 to 31*C. To znak, że padało, zresztą czuć było w powietrzu. Jak to zwykle bywa pada praktycznie wszędzie dookoła tylko nie na mojej ulicy. I faktycznie sporą część trasy miałem po mokrym asfalcie. Duchotę dało się odczuć, bo cała wilgoć parowała, ale mimo wszystko bardzo fajnie :) Powrót Odrowążkiem.
A to znak, że jesień tuż, tuż...
Jesień is coming © szkielko
Dystans50.51 km Czas01:44 Vśrednia29.14 km/h VMAX52.69 km/h Podjazdy432 m
Pętla Zaborowice-Strażnica
Fajna pogoda, ale znów jakoś średnio mi się jechało. Wyskoczyłem przed obiadem i przed etapem TdP. Sama trasa jak najbardziej spoko. Słońce ani bardzo nie zgrzewało, ani nie wiało jakoś mocno, no ale nie ma mocy. Teraz pewnie odpoczynek, bo szykują się afrykańskie temperatury.
Dystans78.30 km Czas02:38 Vśrednia29.73 km/h VMAX59.64 km/h Podjazdy641 m
Pętla Suchedniów
Już na pierwszych kilometrach czułem, że się będzie średnio jechać, ale jako że pogoda w przyszłym tygodniu ma być tropikalna to warto skorzystać z dzisiejszej, która była bardzo dobra. Sytuacja podobna do tej sprzed prawie dwóch miesięcy, kiedy na tej trasie czułem się podobnie nieciekawie. No, ale nie cisnąłem zbytnio, szczególnie w pierwszej połowie trasy
Niemniej nie jechało się tragicznie. Przejechane i to ważne, co nie zmienia faktu, że na tej trasie średnia 31 powinna być bezproblemowa...
Niemniej nie jechało się tragicznie. Przejechane i to ważne, co nie zmienia faktu, że na tej trasie średnia 31 powinna być bezproblemowa...