Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:958.27 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:31:24
Średnia prędkość:30.52 km/h
Maksymalna prędkość:67.09 km/h
Suma podjazdów:8184 m
Maks. tętno maksymalne:195 (97 %)
Maks. tętno średnie:158 (79 %)
Suma kalorii:16827 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:47.91 km i 1h 34m
Więcej statystyk
Dystans43.85 km Czas01:27 Vśrednia30.24 km/h VMAX52.69 km/h Podjazdy451 m
Tętnośr.148 TętnoMAX179 Kalorie 730 kcal Temp.26.0 °C SprzętSzosa
Czwartek
Dzisiaj miałem bardziej optymistyczne plany, ale jechało mi się bardzo niefajnie i ostatecznie dojechałem do Samsonowa i wróciłem. Na prostych kręciło się nawet, nawet, ale byle hopa i był problem. Dodatkowo wiatr w pierwszą stronę jeszcze bardziej mnie wybił z rytmu. Sporo średniej odrobiłem od Świerczowa, ale to akurat mała satysfakcja. Oprócz wiatru pogoda super.
Dystans50.19 km Czas01:39 Vśrednia30.42 km/h VMAX53.75 km/h Podjazdy523 m
Tętnośr.154 TętnoMAX188 Kalorie 821 kcal Temp.23.0 °C SprzętSzosa
Altana
Miałem zamiar podjechać na Altanę już tydzień temu, ale wybrałem się dopiero dziś. Pogoda dobra i mi też jechało się nawet ok. Nie ma co pisać.
Dystans48.35 km Czas01:33 Vśrednia31.19 km/h VMAX55.84 km/h Podjazdy433 m
Tętnośr.152 TętnoMAX180 Kalorie 821 kcal Temp.23.0 °C SprzętSzosa
Pętla Zaborowice-Strażnica
Wyjechałem koło 16. Pogoda ładna, słońce świeci, wiatr niezbyt mocny, w każdym bądź razie nie przeszkadzał bardzo. Może i temperatura ok, ale jadąc przez las jest naprawdę chłodno. Poza tym kręciło mi się bardzo fajnie. W niedziele chill, wczoraj duży wiatr, więc zamiast rowerka na basen.
Dystans55.63 km Czas01:52 Vśrednia29.80 km/h VMAX67.09 km/h Podjazdy682 m
Tętnośr.151 TętnoMAX186 Kalorie 991 kcal Temp.24.0 °C SprzętSzosa
Malmurzyn
Tak jak miałem w planach dzisiaj skoczyłem na podjazdy do Malmurzyna. W pierwszą stronę bardzo duży wiatr i troszkę odpuściłem. Dopiero za Mniowem od pierwszego wzniesienia zacząłem kręcić mocniej. Zastanawiałem się czy robić tylko jeden podjazd, ale noga dobrze kręciła więc podjechałem jeszcze od drugiej strony. Dalej to już standardowo do domu, nawet pod koniec trasy słońce wyszło. Gdyby nie wiatr, to pogoda idealna.
Dystans56.51 km Czas01:47 Vśrednia31.69 km/h VMAX44.30 km/h Podjazdy408 m
Tętnośr.151 TętnoMAX174 Kalorie 943 kcal Temp.27.0 °C SprzętSzosa
Pętla Ruski Bród
Wyjechałem po 15. Strasznie duszno, ale nie padało. Od Niekłania do Bokowa standardowo, chropowaty asfalt, po którym bardzo nie wygodnie jechać szosą. Ale tempo dobre, równym rytmem cały czas. Pomiędzy Długą Brzeziną a Ruskim Brodem widziałem ogromnego psa, powiem nawet więcej, że bardziej mi to przypominało wilka ! Strasznie nabity i umięśniony, patrząc teraz zdj wilków to jest naprawdę podobny. Dalej droga pomiędzy RB, a Końskimi prosta, równa i nudna :) I to chyba tyle.
Dystans48.26 km Czas01:31 Vśrednia31.82 km/h VMAX55.34 km/h Podjazdy451 m
Tętnośr.152 TętnoMAX184 Kalorie 810 kcal Temp.22.0 °C SprzętSzosa
Po raz setny
Tak się akurat złożyło, że to setny wypad na rowerze w tym roku. Pokręciłem na Samsonów i zajechałem jeszcze kawałek dalej w stronę Umra. Wyjechałem po Vuelcie. Z początku jechało mi się tak sobie, ale z kilometra na kilometr co raz lepiej. Na podjazdach może bez żadnych rwań, ale równo i szybko. Od 19 zaczęło się robić zimno, w dzień temperatura 30, więc nie myślałem że aż tak spadnie, no ale to już koniec sierpnia. Dodatkowo na Szałasie w drodze powrotnej zachciało mi się jeść. Przyszykowałem sobie banana ale okazało się że go nie wziąłem. Ale mimo to tempo szło cały czas mocne. Za Świerczowem zauważyłem kolarza, z czasem go doszedłem. Trochę posiedziałem na kole, zamieniliśmy parę słów, wyszedłem na czoło i nagle gdzieś zniknął. No nic. Niemniej jazda naprawdę fajna i jestem zadowolony
Dystans40.65 km Czas01:21 Vśrednia30.11 km/h VMAX59.64 km/h Podjazdy310 m
Tętnośr.153 TętnoMAX181 Kalorie 702 kcal Temp.30.0 °C SprzętSzosa
Środa
Noga podawała ok, ale pogoda okropna. Padało w południe, wyszedłem po 15. Ulewa mało dała, straszny skwar, do tego duży wiatr i spora wilgoć - nieciekawie sie jechało, no ale nie zawsze jest idealnie :)
Dystans42.91 km Czas01:24 Vśrednia30.65 km/h VMAX53.88 km/h Podjazdy210 m
Kalorie 793 kcal Temp.30.0 °C SprzętSzosa
Poniedziałek
Ciepło, ale całkiem fajnie. Raczej znów spokojniejsza jazda choć nie obyło się bez mocniejszych depnięć. Dętka zmieniona, jakieś małe szkło musiało się wbić. Wracając z Mniowa skoczyłem na Gosań do znajomych. Niestety coraz ciemniej się robiło, a ja bez lampek. Wyjechałem stamtąd 19:50, no i do domu tempo było już b dobre. Kurcze szybko się ciemno robi... posiedziałoby sie jeszcze :/
Dystans41.61 km Czas01:25 Vśrednia29.37 km/h VMAX41.50 km/h Podjazdy230 m
Tętnośr.146 TętnoMAX173 Kalorie 698 kcal Temp.30.0 °C SprzętSzosa
Niedziela
Raczej lajtowo, ale myślałem że noga będzie gorzej kręcić. Rano chcę wyjść, patrze a tu flak z tyłu, no ale nic tylko dobiłem, nie zmieniałem dętki. W Wąsoszy zorientowałem się, że rzeczywiście powietrze ucieka, ale dość powoli. Odprowadziłem kolegów którzy wracali - do Modliszewic. Byłoby pewnie trochę dalej gdyby nie opona, no ale nic. Rafał mi jeszcze w samych Modliszewicach dobił, dzięki temu mogłem w spokoju dojechać do domu i za co mu dziekuję. Dzisiaj już nie chciało mi się tej dętki wymieniać, jutro i tak siedzę w domu, więc wtedy pomajstruję.
Dystans87.71 km Czas03:00 Vśrednia29.24 km/h VMAX52.18 km/h Podjazdy949 m
Tętnośr.156 TętnoMAX190 Kalorie 1668 kcal Temp.24.0 °C SprzętSzosa
Sobota
Rafał z kolegą Mateuszem jechali do Połańca, więc postanowiłem że i ja się kawałek zabiorę. Pojechałem ostatecznie do lotniska w Masłowie. Tempo było naprawdę całkiem niezłe, bo pod dębem średnia prawie 30,5. Za Zagnańskiem troche odpuściliśmy. W samym Masłowie pogadaliśmy, zjadłem banana i w drogę. W drugą stronę miałem pod wiatr i przez to nie jechało mi się najlepiej, ale i tak kręciłem w miarę równo. Jednak odcinek Zagnańsk-Kielce jest nie dość, że trochę wymagający to ma klimat :) Ogólnie rzecz biorąc bardzo fajny wypadzik.