Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2012
Dystans całkowity: | 332.66 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 11:57 |
Średnia prędkość: | 27.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.84 km/h |
Suma podjazdów: | 1923 m |
Maks. tętno maksymalne: | 185 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 151 (75 %) |
Suma kalorii: | 2460 kcal |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 36.96 km i 1h 19m |
Więcej statystyk |
Dystans30.70 km Czas01:08 Vśrednia27.09 km/h VMAX41.05 km/h Podjazdy100 m
Temp.18.0 °C SprzętKross Crow Preria
Niedziela
Wczoraj chyba już ostatecznie ostatni wypad szosą. Dzisiaj skoczyłem na pętlę do Końskich. Przyjemnie się jechało.
Dystans59.73 km Czas02:10 Vśrednia27.57 km/h VMAX55.84 km/h Podjazdy575 m
Sobota
Dzisiaj skoczyłem na Malmurzyn. Po przerwie wsiadając na szose dziwnie mi się jechało, ponadto spory ruch w Stąporkowie i musiałem się wlec po 13 km, no ale mniejsza o to. W pierwszą stronę powiem szczerze, że średnio mi się jechało, dopiero przed samym Mniowem wbiłem się w przywoity rytm który mi odpowiadał. Na Malmurzynie spotkałem się z Rafałem, który to odwiedził te okolice, pogadaliśmy i pojechaliśmy w stronę Stąporkowa - odprowadziłem go do Czarnej. Kolejny słoneczny, ciepły i przyjemny dzień.
Dystans56.93 km Czas02:02 Vśrednia28.00 km/h VMAX38.91 km/h Podjazdy408 m
Temp.18.0 °C SprzętKross Crow Preria
Piątek
Nareszcie piątek. Początek tygodnia bardzo lajtowy, ale końcówka już ciężka. Pogoda dzisiaj genialna. Wahałem się nad dwoma wariantami, albo pojechać na Altanę, albo na Ruski Bród, pojechałem jednak na to drugie. Gdyby mi ktoś powiedział w sierpniu, że tak przyjemnie będzie mi się jeździć Krossem i to w październiku to bym chyba nie uwierzył. Naprawdę fajnie.
Dystans31.35 km Czas01:08 Vśrednia27.66 km/h VMAX43.69 km/h Podjazdy200 m
Temp.17.0 °C SprzętSzosa
Poniedziałek
Jak na październik dzień marzenie. Lekcji praktycznie nie było, przed 13 skoczyłem na pętelkę Krossem, aura piękna. Nawet nie spodziewałem się, że bez bluzy jeszcze w tym roku pojadę, no ale miłe zaskoczenie. Wiatr troche momentami przeszkadzał, ale ogólnie super się jechało. Przypomniałem sobie, że można ładnym tempem jechać i Krossem (no tylko pierwsza połówka trochę leniwiej pojechana).
Dystans29.01 km Czas01:02 Vśrednia28.07 km/h VMAX49.17 km/h
Temp.14.0 °C SprzętKross Crow Preria
Niedziela
Super pogoda, nie ma co. Słońce świeci, troche wiatr zawiewa, ale jakoś strasznie nie przeszkadza. Podjechałem na pętlę Świerczów-Kucębów. Fajnie się jechało, taką jesień to ja lubię.
Dystans18.89 km Czas00:45 Vśrednia25.19 km/h VMAX40.36 km/h
Temp.9.0 °C SprzętKross Crow Preria
Piątek
Plany były zupełnie inne. Pogoda ładna, ale czekałem na kuriera, nie przyjeżdżał, nie odzywał się, wyczekałem do 16 i doszedłem do wniosku, że nie ma sensu dłużej czekać. Pojechałem na Czarniecką, potem odbiłem na Kozią Wolę i będąc w Smarkowie dzwoni... kurier, że będzie za 15 minut, więc od Smarkowa odbiłem na Starą Górę i już prosto do domu. Przez lasy cholernie zimno, to i tak że dobrze się ubrałem i nie zmarzłem.
Dystans38.47 km Czas01:22 Vśrednia28.15 km/h VMAX55.34 km/h Podjazdy280 m
Sobota
Pogoda mnie trochę zaskoczyła, bo myślałem, że będzie brzydko. Pojechałem na pętlę na Zaborowice, miałem w planach jechać na Strażnicę, ale wiatr dziś bardzo mocno dawał i po prostu mi się nie chciało. W Zaborowicach nawet nie miałem średniej 27, w porywach trzeba było uważać żeby nie wyjechać gdzieś na środek drogi :) W słońcu bardzo gorąco, w cieniu i w wietrze chłodno. Cały czas podwijałem i odwijałem rękawki, ważne że pogoda się fajnie trzyma.
Dystans39.22 km Czas01:20 Vśrednia29.41 km/h VMAX52.69 km/h Podjazdy210 m
Mniów
W sumie to nie planowałem żadnej jazdy dziś, no ale okazało się że nie było ostatniej godziny, pogoda bardzo ładna, więc trzeba było wykorzystać. Skoczyłem na Mniów. W pierwszą stronę bardzo mocny wiatr, w drugą już lepiej, chociaż musiałem stanąć na chwilę zarzucić nogawki, bo chłodnawo się robiło, ale aura naprawdę piękna.
Dystans28.36 km Czas01:00 Vśrednia28.36 km/h VMAX41.05 km/h Podjazdy150 m
Temp.18.0 °C SprzętKross Crow Preria
Wtorek
Skoczyłem do Końskich, nie miałem w planach jazdy no, ale pogoda nie najgorsza i trochę czasu udało się znaleźć. Dojazd i powrót przez Wąsosz. Na krossie dziury nie straszne :)