Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2015
Dystans całkowity: | 1048.05 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 35:28 |
Średnia prędkość: | 29.55 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.70 km/h |
Suma podjazdów: | 9130 m |
Maks. tętno maksymalne: | 186 (93 %) |
Maks. tętno średnie: | 156 (78 %) |
Suma kalorii: | 20777 kcal |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 49.91 km i 1h 41m |
Więcej statystyk |
Dystans62.19 km Czas02:08 Vśrednia29.15 km/h VMAX59.64 km/h Podjazdy634 m
Miedzierza-Grzymałków-Mniów
Właśnie takie trasy dają mi informację jak to jest z tą formą. No i tak se jest mówiąc szczerze. Przez pierwsze 20km wiało, ale nie wiem czy w aż takim stopniu żeby mnie tak wybijać z rytmu. Kolejny raz ominąłem sztywniejsze podjazdy, bo nie zajeżdżałem do Oblęgora. Myślę, że na dniach będę chciał podjechać Malmurzyn, zobaczymy. Na dziurawym zjeździe przed Krasną coś mi w pewnym momencie pizło. Początkowo myślałem że na coś najechałem, że coś z kołem, ale wszystko było niby ok. Dopiero po przejechaniu prawie 2km zorientowałem się, że.. nie mam bidona - wypadł. No to dymałem znowu pod górkę, bidon niby w krzakach, ale na szczęście go zauważyłem. Poza tym trasa w porządku.
Mam cię niedobrzelcu! © szkielko
Mam cię niedobrzelcu! © szkielko
Dystans49.08 km Czas01:39 Vśrednia29.75 km/h VMAX56.88 km/h Podjazdy512 m
Huta - Świerczów
Zastanawiałem się, czy iść do południa, czy później, ale jednak wyszedłem wcześniej. Pogoda praktycznie idealna, wiatr znikomy, temperatura perfecto, miło jechać. Sam podjazd pod Hutę nawet nieźle wyszedł, mimo że jakoś nie ma mocy. No i na dużych kadencjach, słyszę że coś mi cyka (chyba w supporcie), czeba sprawdzić. Poza tym mały ruch i nie było na co narzekać.
Dystans34.41 km Czas01:10 Vśrednia29.49 km/h VMAX48.42 km/h Podjazdy310 m
To samo..
... co i wczoraj. Początkowo miałem nie wychodzić, ale pogoda zachęcała, było ładnie, toteż na godzinkę skoczyłem. Ogólnie jechało się przyzwoicie, ale początkowo tętno sporawe, mimo że starałem się jechać luźno. Dalej już elegancko. Wiaterek z północy, trochę zawiewał, jednak przeszkadzał mniej niż wczoraj.
Dystans34.17 km Czas01:09 Vśrednia29.71 km/h VMAX47.56 km/h Podjazdy310 m
Pętla Wielka Wieś-Świerczów
Miałem wczoraj po południu wyjść, ale zaczęło padać. Dziś za to miało nie być pogody, ale jako taka była. Niezbyt ciepło i spory wiatr, ale wyszedłem przewietrzyć kości. Początek trasy średni, bardzo zawiewało i chyba trochę za cienko się ubrałem. Ogólnie nie jechało się źle, ale myślałem, że trochę bardziej przycisnę na ostatnich 10km, trochę mi się nie chciało. Dziś przyzwoicie, dobrze, że pokręcone.
Dystans56.76 km Czas01:53 Vśrednia30.14 km/h VMAX46.33 km/h Podjazdy310 m
Soczówki
Dzisiaj umówiłem się z Rafałem na pogawędkę, bo dawno się nie widzieliśmy. Styknęliśmy się koło Kopanin i pogwarzyliśmy nieco ponad godzinkę. Dziś muszę przyznać, że trochę ciepławo, dodatkowo wiatr nie był zbyt duży, a i sama trasa w większości w pełnym słońcu. Stwierdzam po raz kolejny, że tereny na zachód od Końskich cholernie nudne, płasko, nic ciekawego przy drodze, lasy (o ile są) to mało klimatyczne. No, ale czasem i tam się trzeba przejechać. Ogólnie fajnie, trzeba korzystać z pogody, bo niebawem podobno jakieś fronty.
Dystans39.43 km Czas01:18 Vśrednia30.33 km/h VMAX56.88 km/h Podjazdy367 m
Mniów
Niby ciepło, ale na rowerze jakoś tak się nie czuło, albo aż tak mi taka temperatura pasuje. Tak jak mówiłem, dziś krótsza trasa, skoczyłem na Mniów. Ogólnie przyzwoicie, na kilku podjazdach mocniej pojechałem i nawet z tego byłem zadowolony. Pulsak dziś trochę szalał, ale wracając było wszystko w porządku. Wiatr nieznaczny, praktycznie idealna pogoda.
Dystans78.29 km Czas02:39 Vśrednia29.54 km/h VMAX56.35 km/h Podjazdy641 m
Pętla Zagnańsk - Suchedniów
No i dzień kolejny. Tak po paru pierwszych kilometrach się zastanawiałem jak tą traskę przejadę, bo noga bardzo ciężko kręciła, ale jakoś dałem radę. Warunki bardzo fajne, wiatr nie za duży, temperatura idealna. Tak po cichu liczyłem na średnią powyżej 30, przy świeższej nodze pewnie i by było, ale dziś czułem że nie ma za bardzo z czego jechać. Chciałem po prostu dziś na ten Suchedniów podjechać i przejechać trasę w spokoju. W sumie nie mogę za bardzo narzekać. Niedługo trzeba wymyślić jakiś dzień odpoczynku, bo trochę umęczyłem nogi ostatnimi dniami. Postaram się jeszcze jutro i może pojutrze pokręcić, ale już coś krótszego, może bardziej dynamiczniej, zobaczymy.
Dystans60.02 km Czas02:04 Vśrednia29.04 km/h VMAX54.84 km/h Podjazdy590 m
Altana - Bliżyn
Dziś rodzina się zjechała, ale i tak po obiedzie wyszedłem. Początkowo miałem nie podjeżdżać do końca szczytu Altany, ale skoro już byłem w tamtych okolicach... Średnia przez bardzo dużą część trasy oscylowała w okolicach 27... Mało, ale pierwsze 15 km po niezbyt dobrej drodze, plus trochę wiatru, plus fakt że trochę czuje w nogach, no i tak się zsumowało. No i nie śpieszyłem się zbytnio, chciałem się tylko postarać na podjazdach. Ale końcówka dobra, wszedłem w rytm i się fajnie dokręciło do domu. Dziś trochę chłodniej, ale bardzo przyjemnie - akurat.
Dystans55.28 km Czas01:52 Vśrednia29.61 km/h VMAX50.70 km/h Podjazdy518 m
Dąb + Tumlin
Katowania nóg ciąg dalszy. Bardzo cieplutko, ale takiej pogody potrzeba! Z tempa jestem jako tako zadowolony, ale zadowolony jestem z tętna, które wyraźnie się stabilizuje. No i dziś znów zawiewało i przeszkadzało, choć z drugiej strony, też chłodziło. Nie wiem, albo mi się zdaje, albo po przebiciu tej opony przez żwirek, ciągle widzę jakieś kamyki na drodze :)
Dystans55.37 km Czas01:52 Vśrednia29.66 km/h VMAX54.36 km/h Podjazdy504 m
Pętla Zaborowice-Odrowąż
Dzisiaj tata mnie rano obudził, a jako że zapowiadają popołudniowe burze to wyszedłem przed południem. Fajnie, ciepło, choć znowu zawiewało, ale dało się przeżyć. Mniej więcej od Zaborowic zacząłem wchodzić w rytm i wreszcie się rozkręcałem. W Krasnej odbiłem na Kucębów. Jechało się dosyć ok, więc jeszcze podjechałem sobie po Odrowąż. Tam zobaczyłem ciemnicę na północnym-zachodzie, ale widziałem, że mnie nie tyknie. Pół godziny po przyjeździe troszkę pokropiło. Dziś fajnie.