Dystans81.88 km Czas02:47 Vśrednia29.42 km/h VMAX59.64 km/h Podjazdy944 m
Czwartek
Dziś z Adamem ruszyliśmy na wspólną trasę jak to kilka lat
temu bywało. Kiedy wyjeżdżaliśmy przed 12 było ciepło i nie zanosiło się na
zmianę pogody. Zaczęliśmy praktycznie standardowo, kiedy jeździmy razem, bo od
Modrzewiny. Następnie odbiliśmy na Krasną i dalej do Kucębowa. Trasa leciała
bardzo przyjemnie, jedyne co mi przeszkadzało to słaby asfalt, ale nim się obejrzałem,
byliśmy już na drodze do Samsonowa. Zrobiliśmy sobie stopa koło Dęba i
postanowiliśmy, że pokręcimy do Kielc, chociaż do znaku. Kręcąc w Zagnańsku już
czułem, że sucho nie będzie, bo niebo pomrukiwało, a chmury szły na nas. I tak
deszcz nas oszczędził, bo zaczęło padać przed samymi Kielcami, więc
dojechaliśmy pod więzienie na przystanek. Czekaliśmy i czekaliśmy - staliśmy
ponad godzinę. Wody na drodze było dużo, ale największym problemem było
ochłodzenie. Przyznam szczerze, że dało mi to w kość, dopiero za Samsonowem
było ok. Adam w drugą stronę dawał piękne zmiany, ogólnie kręci na góralu tak,
że… aż strach pomyśleć gdyby jechał szosą… ;)
Stoimy © szkielko
Stoimy © szkielko
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.