Dystans74.06 km Czas02:25 Vśrednia30.65 km/h VMAX62.82 km/h Podjazdy648 m
Pętla Suchedniów
Obstawiałem, że pod wiatr będę miał do rondka na Występę, ale niestety zawiewało też z północy. Wiatr dziś nie dość, że mocny to i chłodny. Po 30km miałem średnią... 28. Jadąc od Łącznej do Skarżyska mijałem paru kolarzy i miałem lekką motywację żeby jechać szybciej, ale tak czy siak byłem cholernie zły.
Dopiero od Skarżyska było bardziej z wiatrem. Przed Bliżynem widzę na horyzoncie czerwoną koszulkę kolarza. Jadę w okolicach 35km/h, ale odległość się jakby nie zmniejsza. Miałem go już nie dochodzić, ale po paru km dochodzę do wniosku, że trzeba wyładować to wkurzenie wiatrem i dałem w palnik.
Dopiero gdy podkręciłem pod 50 to go doszedłem, a było to w Płaczkowie, więc goniłem go przez 6km. No, ale gdy usiadłem facetowi na kole, by trochę odsapnąć to ten na pierwszej krzyżówce skręca...
Ale od Skarżyska porządnie nadrobiłem średnią, taki plus.
Poza tym to dużo liści już na drodze i coraz bardziej kolorowo :)
Dopiero od Skarżyska było bardziej z wiatrem. Przed Bliżynem widzę na horyzoncie czerwoną koszulkę kolarza. Jadę w okolicach 35km/h, ale odległość się jakby nie zmniejsza. Miałem go już nie dochodzić, ale po paru km dochodzę do wniosku, że trzeba wyładować to wkurzenie wiatrem i dałem w palnik.
Dopiero gdy podkręciłem pod 50 to go doszedłem, a było to w Płaczkowie, więc goniłem go przez 6km. No, ale gdy usiadłem facetowi na kole, by trochę odsapnąć to ten na pierwszej krzyżówce skręca...
Ale od Skarżyska porządnie nadrobiłem średnią, taki plus.
Poza tym to dużo liści już na drodze i coraz bardziej kolorowo :)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.