Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2012
| Dystans całkowity: | 992.91 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 33:01 |
| Średnia prędkość: | 30.07 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 66.45 km/h |
| Suma podjazdów: | 8989 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 196 (98 %) |
| Maks. tętno średnie: | 166 (83 %) |
| Suma kalorii: | 16472 kcal |
| Liczba aktywności: | 21 |
| Średnio na aktywność: | 47.28 km i 1h 34m |
| Więcej statystyk | |
Dystans29.00 km Czas00:57 Vśrednia30.53 km/h VMAX54.84 km/h Podjazdy322 m
Niedziela
Dziś też miał być odpoczynek, no ale przyjechałem wcześniej. Patrze godzinka do TdP, więc skoczyłem na Modrzewinkę. Jakoś na Modrzewinie nie mogłem się wkręcić, ale dalej już bardzo fajnie szło, no i bardzo dobrze pojechany odcinek Krasna-Hucisko. Pogoda ładna, choć spory wiatr.
Dystans49.28 km Czas01:36 Vśrednia30.80 km/h VMAX53.75 km/h Podjazdy485 m
Piątek
Skoczyłem dzisiaj na Samsonów i wróciłem Kucębowem. Bardzo ładnie dzisiaj szło. Spory, chłodny wiatr, od którego odzwyczaiłem się i mi z nosa cały czas ciekło, ale mniejsza o to. Kręciło się bardzo fajnie i na prostych i na podjazdach, temperatura bardzo przyjemna, fajnie :)
Dystans44.28 km Czas01:27 Vśrednia30.54 km/h VMAX54.36 km/h Podjazdy300 m
Czwartek
Miałem się wybrać dziś na Malmurzyn, ale tuż za Mniowem zaczęło padać i się wróciłem. Przestało na jakieś 10 minut, potem lekko znów od Serbinowa do Krasnej. Zdecydowanie lepiej mi się dziś kręciło niż przedwczoraj. Wiatr w pierwszą stronę, ale nareszcie przyjemna temperaturka :)
Dystans48.15 km Czas01:36 Vśrednia30.09 km/h VMAX53.88 km/h Podjazdy325 m
Pętla Zaborowice-Strażnica
Ładna pogoda. Jechało się w miarę, choć mogło być lepiej. Coś dzisiaj pulsak dziwnie niskie tętno pokazywał. Nie wiem czy to wina że źle pasek ustawiłem, czy rzeczywiście takie miałem. Ogólnie może być.
Dystans48.17 km Czas01:38 Vśrednia29.49 km/h VMAX54.84 km/h Podjazdy481 m
Wietrzny poniedziałek
Dostałem info, że Rafał będzie wracał z Roztocza, więc umówiliśmy się pod Dębem. Wyjeżdżając ze Stąpo widzę pana, którego często mijałem, jako że na tempie dziś mi nie zależało, więc pokręcił razem ze mną. Można było chociaż sobie pogadać. Wiatr wiał i trochę dokuczał zarówno w jedną jak i w drugą stronę. Luźna jazda, nareszcie się trochę ochłodziło względem ubiegłego tygodnia, także fajnie.
Dystans32.61 km Czas01:01 Vśrednia32.08 km/h VMAX49.31 km/h Podjazdy280 m
Temp.28.0 °C SprzętSzosa
Niedziela
Najpierw pojechałem odprowadzić Adama, później skoczyłem na Wólkę Plb, wracając postanowiłem że się przejadę jeszcze na Czarniecką. Tempo dobre, mały ruch. Takim oto sposobem przejechałem praktycznie cały weekend, czego nie miałem w planach.
Dystans49.14 km Czas01:36 Vśrednia30.71 km/h VMAX56.88 km/h Podjazdy334 m
Temp.32.0 °C SprzętSzosa
Sobotni dąb
Rano byłem ledwo żywy, ale tak siedziałem obejrzałem TdF, obejrzałem Radwańską, no i czuje sie w miare to jadę. Spokojna jazda, moim rytmem, pogoda nawet fajna, dobrze, że dziś burz nie było.
I jeszcze parę zdjęć z Wyścigu Solidarności, który wczoraj jechał przez Stąporków.
I jeszcze parę zdjęć z Wyścigu Solidarności, który wczoraj jechał przez Stąporków.
Dystans29.30 km Czas01:01 Vśrednia28.82 km/h VMAX48.86 km/h Podjazdy300 m
Luźniej
Miałem nie iść, ale jednak postanowiłem odprowadzić Adama. Gorąco dziś, na Nadziejowie kilka podjazdów zrobiliśmy. Pulsak włączony od Nadziejowa właśnie. Luźne kręcenie dziś, dużą kadencją.
Dystans50.52 km Czas01:42 Vśrednia29.72 km/h VMAX52.69 km/h Podjazdy523 m
Do południa
Przeciętnie mi się jechało. Nie mogłem wbić się w rytm, na podjazdach jechałem trochę mocniej, ale też bez rewelacji. Widziałem, że dziś nie najlepiej nogi kręcą, więc specjalnie nie dociskałem, bo i po co. Dopiero z powrotem na Niekłaniu tak jakby sił doszło i pociągnąłem mocniej do domu. Pogoda całkiem fajna, temperatura ok, wiatr nie przeszkadzał.
Dystans23.11 km Czas00:43 Vśrednia32.25 km/h VMAX46.74 km/h Podjazdy125 m
W gąszczu chmur
Zastanawiałem się czy w ogóle iść. Zależało mi żeby dziś pokręcić, ale po 17 wyszły chmury. Siedzę, siedzę. Koło 19 patrze właściwie stoją więc jadę chociaż na krótką pętelkę. Wysiłek dziś mi potrzebny. Od Świerczowa już w oddali widać było burzę, 10 minut po przyjeździe zaczęło padać. Tak więc wszystko idealnie wyliczone.
